Sechs Jahre. Der Abschied von meiner Schwester

„Da können Sie jetzt gar nichts mehr machen!“; „Sie können Ihr Testament machen, was sonst?“; „Es ist keine Hoffnung. Sie haben keine Chancen zu überleben (…) bis Ende dieses Jahres (…) machen Sie Photos fūr Ihre Kinder“ – hörte Franziska Link von den Ärzten. Sie war nur 41 Jahre alt und hatte zwei kleine Kinder, als die Ärztin ihr sagte: „Nur ein Jahr ist Ihnen Leben geblieben“.

Aber Franziska lebte noch sechs Jahre.

„Sechs Jahre. Der Abschied von meiner Schwester“ ist eine wahre Gesichte und das persönlichste Buch von Charlotte Link, einer der bekanntesten Autorinnen in Deutschland. Es handelt vom Abschied von ihrer geliebten Schwester Franziska. Als Charlotte Link in einem Interview für Health TV selbst sagte: „dieses Buch wollte ich nie schreiben“.

Franziska erkrankte im Alter von 23 Jahren am Morbus Hodgkin, einer Form des Lymphdrüsenkrebses. Sie besiegte diese Krankheit dank einer sehr harten Chemo- und Strahlentherapie. Als sie 41 Jahre alt war, hörte sie noch einmal die Krebsdiagnose: „Darmkrebs im vierten Stadium“. Bald war alles klar: die neue Krebserkrankung ist eine Folge der agressiven Bestrahlungstherapie des Lymphdrüsenkrebses. Die Ärztin gab Franziska keine Chancen  für überleben. Dank ihres eigenen Kampfes, als auch ihrer ganzen Familie, lebte sie noch sechs Jahre.

Die Krebsdiagnose war ein Schock für die ganze Familie. Mit 41 Jahren war Franziska noch jung. Sie hatte zwei kleine Kinder und das zweite war noch ein Baby. In diesem persönlichen Buch erzählt Charlotte Link uns wie dieses ganze Weg – von Morbus Hodgkin und Darmkrebs bis zum Tod – aussah. Ich könnte dieses Buch als sehr berūhrend, ehrlich und beeindruckend beschreiben.

Unter anderem beschreibt Charlotte Link den Klinikalltag in Deutschland und erzählt uns, wie die Krankenhauspflege dort funktioniert oder – nicht funktioniert. Durch diese sechs Jahre trifft Franziska gute und einfühlsame Ärzte aber auch die, die kein Einfühlungsvermögen haben. In Polen sind wir der Meinung, dass Ärzte und Gesundheitsdienst in Deutschland viel besser als in Polen sind. Dieses Buch zeigt uns, dass wir falsch liegen.

Charlotte Link zeigt uns auch, wie wichtig ist, wie Ärzte ihren Patienten die Diagnose sagen. Die erste Ärztin, die die Krebsdiagnose ihrer Schwester stellte, sagte zu ihrer Patientin: „Krebs im vierten Stadium. Sie haben keine Chancen zu überleben (…) bis Ende dieses Jahres (…) machen Sie Photos für Ihre Kinder“. Fūr die ganzen sechs Jahre war dieses erste Gespräch im Kopf der Schwester von Charlotte Link. Was mir persönlich an diesem Buch besonders gefällt, sind die Momente in denen Charlotte Link ūber die Kraft ihrer Familie erzählt. Nach der Krebsdiagnose war fūr alle klar, dass sie jetzt kämpfen müssen. „Meine Mutter kümmerte sich um die Kinder, ich machte Internetresearch und mein Vater kümmerte sich um Tiere“ – sagte sie in einem der Interviews.

Fūr mich ist dieses Buch auch eine schöne und berühende Gesichte über die Liebe zwischen Geschwistern. Wie Charlotte Link selbst gesagt hat, war Franziska für sie nicht nur eine Schwester. Sie war ihre Freundin und engste Vertraute. Obwohl sie beide ihr eigenes Leben hatten – mit eigenen Familien, Beruf usw. – waren sie ständig in Kontakt und blieben immer fūreinander da. Die eine konnte immer auf die andere zählen.

Franziska starb am 7. Februar 2012. Sie hat uns ihre schwere Gesichte gelassen, aus der wir viel lernen können. Sowohl über das Leben, als auch die Krankenhauspflege. Natürlich können wir diese Tipps in unserem Leben anwenden.

***************

                   „Nie można już nic zrobić“; „Może Pani sporządzić testament, co jeszcze?“; „Nie ma już nadziei. I nie ma już szans na przeżycie (…) Do końca tego roku (…) Proszę zrobić zdjęcia pamiątkowe dla dzieci“ – usłyszała od lekarzy Franziska Link. Miała tylko 41 lat i była matką dwójki małych dzieci, kiedy lekarka oznajmiła jej: „Został Pani tylko rok życia“.

Franziska żyła jeszcze sześć lat.

„Sześć lat. Pożegnanie z moją siostrą“ – to prawdziwa historia i najbardziej osobista książka Charlotte Link, jednej z najbardziej znanych niemieckich pisarek. Książka ta to pożegnanie pisarki z ukochaną siostrą. Jak sama Charlotte Link przyznała w wywiadzie dla niemieckiej telewizji Health TV: „Tej książki wolałabym nigdy nie napisać“.

W wieku 23 lat Franziska zachorowała na ziarnicę złośliwą, jedną z odmian raka węzłów chłonnych. Dzięki inwazyjnemu leczeniu chemio- i radioterapią udało jej się pokonać chorobę. W wieku 41 lat ponownie usłyszała jednak druzgocącą diagnozę: „Rak jelita w czwartym stadium zaawansowania“. Wkrótce wszystko stało się jasne: nowe zachorowanie na raka powstało w następstwie agresywnego leczenia ziarnicy złośliwej. Lekarka nie pozostawiła Franzisce szans na przeżycie. Jednak dzięki zaciekłej walce zarówno Franziski, jak i całej jej rodziny, kobiecie udało się przeżyć jeszcze sześć lat.

Diagnoza nowotworowa była szokiem dla całej rodziny. 41-letnia Franizska była jeszcze dość młoda. Do tego wychowywała dwoje małych dzieci, z czego młodsze miało tylko dwa lata. W tej osobistej książce Charlotte Link opowiada nam, jak wyglądała cała ta droga, począwszy od ziarnicy złośliwej i raka jelita aż do śmierci Franizski. Gdybym miała opisać tę powieść krótko, oceniłabym ją w trzech słowach: niezwykle poruszająca, szczera i wzruszająca.

Charlotte Link pokazuje nam w niej, między innymi, jak wygląda rzeczywistość szpitalna w Niemczech; wytyka jej wady i zalety. Przez sześć lat walki z chorobą, Franiziska i jej rodzina natrafiają zarówno na lekarzy z powołaniem i sercem dla pacjenta, jak i na takich, którzy tej empatii i zrozumienia są zupełnie pozbawieni. Polacy zwykle uważąją, że system opieki zdrowotnej w Niemczech jest lepszy. Podobna opinia dotyczy lekarzy. Książka ta pokazuje jak bardzo się w tym względzie mylimy.

W swojej książce Charlotte Link omawia jeszcze jedną bardzo ważną sprawę. Podkreśla mianowicie, jak niezwykle ważny jest sposób, w jaki lekarze przekazują pacjentowi diagnozę. Pierwsza lekarka, która poinformowała Franziskę o raku jelita, powiedziała: „Rak w czwartym stadium. Żadnych szans na przeżycie. (…) Proszę robić zdjęcia pamiątkowe dla dzieci“. Franizka żyła jeszcze nie rok a sześć lat, jednak przez wszystkie te lata właśnie ta pierwsza rozmowa kładła się cieniem na jej życiu.

To, co w tej książce podobna mi się szczególnie, to opowieść o sile rodzinnej miłości. O tym, jak bardzo cała rodzina stała za chorą i jak robiła wszystko, by jej pomóc. Po usłyszeniu druzgocącej diagnozy o raku jelita, dla wszystkich było jasne, że stajemy – wszyscy razem – do walki. „Moja mama zajmowała się dziećmi Franziski, ja przeczesywałam internet, zbierając przydatne informacje, a mój tata troszczył się o zwierzęta“ – opowiadała w jednym z wywiadów Charlotte Link.

Dla mnie książka ta jest również piękną i poruszającą opowieścią o miłości pomiędzy rodzeństwem. Jak przyznała sama Charlotte Link, Franziska była dla niej kimś więcej niż siostrą. Była jej przyjaciółką i najbliższym powiernikiem. Chociaż prowadziły osobne i odmienne życia – z własną pracą, rodziną itd. – pozostawały w częstym kontakcie i w każdej chwili mogły na siebie liczyć.

Franziska umarła 7 lutego 2012 r. Pozostawiła po sobie swoje trudne doświadczenia. Z historii o jej walce z chorobą możemy się wiele nauczyć. Zarówno o życiu, jak i opiece medycznej. Oczywiście wszystkie te wskazówki możemy następnie zastosować w naszym własnym życiu.

Copyright ® 2018 Anna Kalocińska / annakalocinska.com. All rights reserved.