Ein verhängnisvolles Versprechen
Nachdem ich ein Buch gelesen habe, stelle ich mir oft eine wichtige Frage: was würde passieren, wenn ich diesen Roman nie gelesen hätte? Würde ich denn etwas wichtiges verpasst haben? Wie z.B. die wichtige Botschaft des Buches, die spannende Handlung, den einzigartigen Stil des Autors usw. Ehrlich gesagt, wenn ich an das Buch „Ein verhängnisvolles Versprechen“ von Harlan Coben denke, habe ich das Gefühl, dass – außer der spannenden Handlung – ich nicht viel vermissen würde.
Natürlich kann man sagen, dass dieses Buch einer Thriller ist. Darum sollten meine Erwartungen nicht übertrieben sein. Es ist aber möglich, einen guten Roman – Thriller oder Krimi – zu schreiben, der eine wertvolle Botschaft hat; wie es z.B. Stephen King in seinem Roman „Der Anschlag“ oder Charlotte Link in ihrem Buch „Das Echo der Schuld“ gemacht haben. Ich bin der Meinung, dass die Handlung des Buches den Autor niemals einschränkten sollte. Ganz in Gegenteil. Der Autor soll bewusst handeln und dem Roman eine eigene Bedeutung geben. Leider vermisse ich das in dem Buch „Ein verhängnisvolles Versprechen“ von Harlan Coben.
Die Hauptfigur ist Myron Bolitar. Eines Tages bietet er der jugendlichen Tochter seiner Freunde, die Aimee Biel heißt, seine Hilfe ein. Auf diese Weise möchte er sie vor Gefahren schützen, vor allem mit einem betrunkenen Fahrer von einer Party zurückkommen. Kurz danach bekommt Myron einen Anruf von Aimee. Sie bittet ihn sie zu einer Freundin zu fahren. Nachdem er ihr geholfen hat, verschwindet sie aber plötzlich. Niemand weiß, was mit ihr passiert ist. Deshalb wird Myron seit diesem Moment der Hauptverdächtige. Die Tatsache, dass früher eine andere Jugendliche, Katie Rochester, verschwinden war, verschlimmert die Situation.
Myron macht alles, um Aimee zu finden. Sein Freund Win hilft ihm dabei. Obwohl die ganze Handlung des Buches ganz spannend ist, hat sie auch viele schwache Punkte. Nach meiner Ȕberzeugung stellt Coben zu viele Figuren vor. Aus diesem Grund gibt es keine Möglichkeit, sich mit jemandem anzufreunden oder ihn besser kennenzulernen. Eine andere Sache ist, dass der Autor die Themen und Dialoge in Zusammenhang mit Sex zu oft schreibt. Sogar die Hauptfigur von Win geht zum treffen mit einer Prostituierten oder führt die Dialoge über Sex und Frauen. Es ist schade, weil ich seine Persönlichkeit mehr verstehen möchte. Natürlich kann das die Stilistik des Autors sein. Aber dann stellt man sich die Frage: Warum macht er das? Ich finde keine Antwort.
Andererseits hat dieses Buch auch viele Vorteile. Was ich an diesem Buch besonders mag – außer der spannenden Handlung – ist das soziale Problem mit den Schulsystem in den USA. Coben bemerkt und beschreibt, wie es die Schüler beeinflusst. Er zeig uns, wie viel davon abhängt, wo und an welcher Universität sie aufgenommen werden. Zusammenfassend kann ich sagen, dass ich nach dem Lesen dieses Buches gemische Gefühle habe. Von solchem hervorragenden und bekannten Schriftsteller würde ich einfach etwas mehr erwarten.
TIPPS FŰR LERNENDE:
– das Buch ist nicht lang (442 Seiten) und ganz spannend;
– ich würde dieses Buch den Leuten empfehlen, die in den Sommerurlaub fahren. Dieses Buch liest sich leicht, schnell und angenehm.
– es ist auf dem Sprachniveau C1 geschrieben. Hauptsächlich wegen der Konstruktion und der häufigen Figuren- und Themenwechsel. Es gibt sehr viele Dialoge und ein paar detaillierte Beschreibungen;
– wir finden viele nützliche Sätze aus der gesprochenen Sprache;
– das Buch ist in polnischer Űbersetzung verfügbar. Der Titel ist „Obiecaj mi“. Personen auf Sprachniveau B2 oder darunter würde ich empfehlen, das Buch erst auf Polnisch zu lesen.
***************
Po tym, jak przeczytam książkę, stawiam sobie zwykle pytanie: co by się właściwie stało, gdybym jej nigdy nie przeczytała? Czy ominęłoby mnie wtedy coś ważnego? Jak choćby istotne przesłanie książki, trzymająca w napięciu fabuła, unikalny styl w jakim powieść została napisana itd. Szczerze mówiąc, kiedy myślę o książce „Obiecaj mi“ Harla Cobena, mam poczucie, że poza trzymającą w napięciu fabułą tak naprawdę niewiele bym straciła. Oczywiście można powiedzieć, że to thriller, więc moje wymagania nie powinni być aż nazbyt wygórowane. Można napisać zarówno dobry thriller czy kryminał, który będzie miał głębsze przesłanie; jak to było w powieści Stephena Kinga „Dallas ’63“ czy „Echo winy“ Charlotte Link. Jestem zdania, że fabuła książki nie ma prawa ograniczać autora. A wręcz przeciwnie. Autor powinien świadomie kreować fabułę tak, by przekazywać ważne wartości, czy też – przesłania. Niestety właśnie tego brakuje mi w książce Cobena „Obiecaj mi“.
W powieści spotykamy byłego zawodnika sportowego Myrona Bolitara. Pewnego dnia prosi on Aimee Biel, nastoletnią córkę swoich przyjaciół, żeby ta, gdyby kiedykolwiek potrzebowała pomocy, po prostu do niego zadzwoniła. W ten sposób chce ją chronić przed niebezpieczeństwem, szczególnie tym wynikającym z wsiadania do auta po imprezie z pijanym kierowcą. Co – jak Myron dobrze wie ze swojego młodzieńczego doświadczenia – niestety się zdarza i miewa tragiczne konsekwencje. Wkrótce potem, w nocy, Myron otrzymuje telefon od Aimee. Dziewczyna prosi go, żeby ten zawiózł ją do przyjaciółki, u której ma rzekomo nocować. Myron pomaga Aimee, jednak – jak się później okazuje – ta przepada bez śladu. Oczywiście ostatnią osobą, z którą miała z nią kontakt, jest Myron, dlatego staje się on głównym podejrzanym w sprawie. Całą sytuację pogarsza fakt, że wcześniej doszło do zaginięcia innej nastolatki, Katie Rochester.
Myron robi wszystko, by odnaleźć Aimee. W czym zresztą pomaga mu jego bliski przyjaciel Win. Mimo że sama fabuła książki jest wciągająca, dostrzegam jej liczne wady. Jak choćby to, że Coben wprowadza na plan – moim zdaniem – zdecydowanie za dużo postaci. Nie bardzo wiem, czemu ma to właściwie służyć. Prowadzi na pewno do tego, że czytelnik nie poznaje bliżej żadnego z bohaterów i z nikim się nie „zaprzyjaźnia“. Osobiście lubię to uczucie, gdy mogę śledzić myśli, uczucia i motywacje postaci. Niestety w tej książce nie było to możliwe. Inna sprawa to ta, że Coben – także z niewiadomych mi powodów – bardzo często odnosi się do tematu seksu lub jemu pokrewnych. Robi to zarówno w dialogach, jak i opisach części postaci, a także miejsc do jakich jego bohaterowie chodzą. Nie tłumaczy tego ani konstrukcja fabuły, ani samo przesłanie książki. Jeśli jest to styl tego autora, to w moim odczuciu w tej książce zupełnie nieusprawiedliwiony.
Z drugiej strony, to co mi się w tej powieści podoba – poza faktycznie wciągającą fabułą – to poruszenie ważnego tematu społecznego dotyczącego nauki. Coben zręcznie opisuje jak bardzo system amerykańskiego szkolnictwa wyższego determinuje zachowania i uczniów, i ich rodziców. W myśl zasady: nie dostaniesz się ma wymarzoną uczelnię, twoje życie jest przegrane. Podsumowując, mogę powiedzieć, że po przeczytaniu tej książki mam mieszane uczucia. Albo po prostu od tak znanego i poczytnego autora oczekiwałabym znacznie więcej.
WSKAZÓWKI DLA UCZĄCYCH SIĘ:
– książka nie jest długa (442 strony) i trzyma w napięciu;
– poleciłabym ją osobom wybierającym się na urlop. Książkę tę czyta się bowiem lekko, łatwo i przyjemnie;
– powieść napisana jest na poziomie językowym C1. Głównie przez wzgląd na konstrukcję, jak i częste zmiany tematów i postaci. Znajduje się w niej bardzo wiele dialogów i niewiele opisów.
– znajdziemy w niej wiele użytecznych zwrotów z języka potocznego;
– powieść dostępna jest również w polskiej wersji językowej. Jej tytuł to „Obiecaj mi“. Osobom na poziomie językowym B2 lub poniżej poleciłabym ją więc przeczytać najpierw po polsku.
Copyright ® 2018 Anna Kalocińska / annakalocinska.com. All rights reserved.